-->

Opis Historii



"Tak, Harry, jesteś prawdziwym panem śmierci, ponieważ prawdziwy jej pan nigdy przed nią nie ucieka. Godzi się z tym, że musi umrzeć, i wie, że w życiu są o wiele gorsze rzeczy od umierania."
(J.K. Rowling, Harry Potter i Insygnia Śmierci)


Mówią, że po każdej wojnie następuje cisza. Ogłuszająca, przeszywająca do szpiku kości cisza. Trwa sekundy.
I potem, nieśmiało, zaczynają brzmieć pierwsze dźwięki. Ludzie opatrują swoje rany, opłakują bliskich, szukają zaginionych... Wojna nie kończy się wraz ze zwycięstwem.

Hermiona, Harry i Ron wygrali swoją wojnę. Dzięki współpracy i pomocy najbliższych  Druga Wojna Czarodziejów została wygrana, zakończona. Jej konsekwencje odczuwane są jednak do dziś. Bo co zrobić, jeśli jedynym celem w Twoim dotychczasowym życiu było, by wygrać wojnę? Co, gdy utrata najbliższych jest zbyt przytłaczająca, by móc ruszyć dalej? Co, jeśli koszmary nigdy się nie kończą i trwają nawet na jawie?

Wojna pozostawia swoje blizny. Tylko od ciebie zależy, które z nich ujrzy świat.

-*-*-*-

W opowiadaniu mogą występować sceny nieodpowiednie dla osób poniżej 17 roku życia - występuje również język wulgarny, przekleństwa, sceny przemocy zarówno psychicznej jak i fizycznej, gwałt. 

Opowiadanie generalnie trzyma się podstaw kanonu, jednak są pewne zmiany - między innymi jest kilka postaci, które powinny być... coż, martwe. 

Rozdziały publikowane są ze średnią częstotliwością jednego na miesiąc - może to ulec zmianie ze względu na moje prywatne zobowiązania.

Tytuł na belce pochodzi z wiersza, autorstwa użytkownika Obito portalu cytaty. pl - link tutaj.

Disclaimer: Nie posiadam żadnych praw autorskich do postaci, zaklęć i innych fachowych pojęć występujących w opowiadaniu - są oni dziełem wspaniałej J.K. Rowling, której wszyscy zawdzięczamy cudowny świat Harry'ego Pottera. Jedyną rzeczą, do której przypisuję sobie prawo jest ta historia i jej wątek - jest on w pełni wymyślony przez mój chory móżdżek.


3 komentarze:

  1. Witam, chciałam skomentować pod rozdziałem, ale nie umiem. Mogłabyś wyjaśnić jak mam to zrobić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, słońce! Na samym dole masz Disquss, to taki blogowy komentatownik trochę bardziej przejrzysty jak dla mnie, plus ułatwia mi moderację. Normalnie piszesz swój komentarz, zaznaczasz "wolę komentować jako gość", wpisujesz swój login i mail i komentarz doda się sam :)

      Usuń
    2. Do Disquss możesz się zalogować, jeśli chcesz przez facebooka, twittera i google plus:)

      Usuń